fantasta.pl > Wiadomość
Etap:   
2011-03-25
Zadziwiający Maurycy i jego edukowane gryzonie - recenzja
ikona wiadomości
Jestem fanatyczną wielbicielką twórczości Pratchetta. Nałogowo czytam i kolekcjonuję wszystko, co wyjdzie spod jego pióra. Wśród mojej pokaźnej kolekcji znajdują się jedynie pozycje tłumaczone przez Piotra W. Cholewę, którego uważam za absolutnego mistrza pióra. Jest to dla mnie człowiek, który jak nikt inny rozumie specyficzny humor Pratchetta, a także sam ma niesamowitą fantazję i talent do tworzenia wspaniałych przekładów. Dlaczego nie ufam nikomu innemu? Z prostej przyczyny – zraziłam się, gdy przy okazji czytania jakiejś książki przy jednym czy drugim żarcie pojawiła się informacja o nieprzetłumaczalnej grze słów. To naprawdę potrafi zepsuć wszystko! Dla Piotra Cholewy nie ma jednak rzeczy niemożliwych i okazuje się, że nasz piękny język również nadaje się do różnego rodzaju gier słownych i chyba z każdej językowej opresji da się wyjść triumfując. Zdaję sobie sprawę, że fakt, iż Pratchett bawi mnie do łez, to w dużej mierze właśnie zasługa tłumacza. Ale do meritum! Gdy tylko okazało się, że ma się pojawić nowe wydanie kilku powieści mojego ukochanego autora w nowym przekładzie mojego ukochanego tłumacza, wiedziałam po pierwsze, że muszę te książki zdobyć, a po drugie, że będę zachwycona lekturą. I tak oczywiście się stało.

Zapraszamy do lektury recenzji naszej redakcyjnej koleżanki Agnieszki Jankowiak-Maik.

Dziękujemy wydawnictwu Prószyński i S-ka za udostępnienie egzemplarza recenzenckiego.