fantasta.pl > Wiadomość
Etap:   
2010-08-25
Maskarada - recenzja
ikona wiadomości
Maskarada, drugi tom sagi Błękitnokrwiści, jakościowo niewiele odbiega od części pierwszej. Nadal brakuje wyrazistych, zapadających w pamięć postaci, i nie chodzi tu tylko o bohaterów pobocznych, których, po dwóch tygodniach od lektury w zasadzie nie pamiętam. Nawet główna bohaterka wydaje się plastikowa i mdła. Zazwyczaj zapamiętujemy negatywne postacie, nieraz bowiem zachodzą nam za skórę, denerwują, budzą niepokój. W Maskaradzie postać Mimi powinna budzić właśnie taką irytację czy złość. Niestety dla mnie pozostała całkowicie obojętną. Szkoda, bo uwielbiam negatywnych bohaterów i doceniam, jeśli autor potrafi ich interesująco wykreować.

Zapraszamy do lektury recenzji naszej redakcyjnej koleżanki Agnieszki Jankowiak.

Dziękujemy Wydawnictwu Jaguar za udostępnienie egzemplarza recenzenckiego.