fantasta.pl > Wiadomość
Etap:   
2016-10-20
Wojna starego człowieka - recenzja
ikona wiadomości
Czasem można spotkać się z opinią, że cały nurt tzw. militarnej science fiction sprowadza się do umiejętnego operowania motywami wprowadzonymi do fantastyki a następnie przekutymi w konwencję przez kilku autorów: H.G. Wellsa, Roberta W. Heinlena, Joego Haldemana, Davida Drake’a, Orsona Scotta Carda czy bardziej współcześnie Davida Webera. Gdy przyjrzeć się pracom powyższych, otrzymujemy paletę tematów, które w znacznym stopniu go definiują: wizja wojny przyszłości, kontakt z innymi cywilizacjami, walka planetarna, starcia w przestrzeni kosmicznej, szkolenie i wyposażenie żołnierza przyszłości itd. Tak na dobrą sprawę utwory mocno wykraczające poza powyższe spektrum zdarzają się niezwykle rzadko. Ciesząca się sporą popularnością Wojna starego człowieka Johna Scalziego także nie wydaje się być w tej materii ksiażką rewolucyjną (lub choćby w znacznym stopniu innowacyjną). A jednak jest w niej coś, co czyni ją wyjątkową i godną uwagi.

Zapraszamy do lektury recenzji Macieja Rybickiego.