fantasta.pl > Wiadomość
Etap:   
2016-04-22
Cienie tożsamości - recenzja
ikona wiadomości
Gdyby wyobrazić sobie Cienie tożsamości jako koktajl serwowany spragnionym amatorom literatury fantastycznej, wtedy jego skład byłby naprawdę bogaty. Bo czegóż to nie oferuje nam Brandon Sanderson? Znajdziemy stary dobry steampunk z charakterystyczną dla siebie elegancją i estetyczną wybujałością. Znajdziemy elementy typowe dla powieści kryminalnej lub sensacyjnej – strzelaniny, gonitwy, dymiące i gorące lufy, gęsto ścielące się trupy. Książka to również całkiem zgrabne ujęcie problemu industrializacji: pogoń za pieniądzem, szaleńcze tempo rozwoju cywilizacyjnego i pogłębiające się dysproporcje pomiędzy biedakami a bogaczami – to wszystko było tematem wielu realistycznych powieści pisanych pod koniec wieku XIX, a dziś staje się bardzo atrakcyjną scenografią Cieni tożsamości, której poświęcono sporo uwagi. Rzecz jasna musimy dodać do tego wszystkiego świadomość istnienia poprzednich części cyklu Sandersona, ze Stopem prawa na czele.

Zapraszamy do lektury recenzji Tomasza Fijałkowskiego.