Zastanawialiście się kiedyś, jak wyglądałaby nasza rzeczywistość, gdyby istniała maszyna do przenoszenia się w czasie albo gdyby kosmici pewnego dnia zdecydowali się przylecieć na ziemie? Mnie bardzo często nachodzą takie przemyślenia, więc nikogo nie zdziwi, że seriale Sci-Fi są moim ulubionym serialowym gatunkiem. Pragnę Wam dzisiaj przedstawić ranking najlepszych z nich.
Fabuła początkowo przypomina Archiwum X, jednak szybko przekonujemy się, że w tym wypadku nie mamy do czynienia z demonami i potworami. Fringe to przede wszystkim eksperymenty naukowe, a szalony naukowiec, agentka FBI i jej pomocniki wprowadzają nas w świat nowych wynalazków. Dodatkowo serial oferuje alternatywne światy, elastyczną linię czasową i ludzi, którzy przenoszą się do rzeczywistości z niezbyt przyjaznymi intencjami. Połączenie tych składowych daje nam pełnoprawny serial Sci-Fi w najlepszej odsłonie.
Zdecydowany fenomen naszych czasów. Serial składa się z półtoragodzinnych odcinków, które można traktować jako odrębne filmy. Każdy odcinek to opowieść o możliwych konsekwencjach, jakie czekają ludzkości, jeśli technologia i elektronika zawładną naszym światem. Uwaga: poza tym, że to produkcja niesamowicie ciekawa, jest jednocześnie mocno depresyjna.
Przenosimy się na dziki zachód, gdzie doświadczamy westernowego klimatu drewnianych domów na wzgórzach i obskurnych spelun z tanim alkoholem. Podglądamy życie ludzi, dla których pojedynki rewolwerowców to norma. A potem okazuje się, że ten świat tak naprawdę nie istnieje, jest tylko futurystycznym parkiem rozrywki, a wszystkie postaci to zaawansowane roboty. Brzmi ciekawie? Dokładnie tak jest.
Wyobraźcie sobie, że wojnę wygrywa III Rzesza i Japonia, a Stany Zjednoczone zostają podzielone między te kraje. Hitler traktuje Amerykanów w ten sam sposób, w jaki robił to z Polakami, a zgrzyty i napięcia pomiędzy Rzeszą i Japonią są świetną okazją dla różnej maści rebeliantów. Właśnie taka alternatywna historia zostaje nam przedstawiona.
Bardzo ciężko jest jednoznacznie zaklasyfikować ten serial. Z racji tego, że jest pomieszaniem serialu Sci-Fi, horroru i przygody wylądował na tak niskiej pozycji. Opowiada o grupie dzieciaków, które musza stawić czoła niezbadanemu obiektowi – same nie wiedzą czy jest to potwór czy eksperyment naukowy. Do tego wszystko rozgrywa się w klimatycznych latach 80-tych.
Zwykły poranek. Ludzie wstają z łóżek i zaczynają poranną rutynę. Nie byłoby w tym nic zaskakującego, gdyby nie okazało się, że nad największymi miastami świata pojawiają się statki kosmitów. Podobno ich zamiary są pokojowe, chcą nas dokształcać i dzielić się swoją wiedzą, jednak ta sielanka nie trwa długo. Szybko okazuje się, ze przybysze z innej planety maja swój sekretny cel. Jeśli chcecie się dowiedzieć jaki – polecam obejrzeć ten serial.
Seriale Sci-Fi bywają różne, Humans ukazuje roboty jako istoty bliźniacze ludziom. Przedstawia czasy, w których można dokonać zakupu Syntha, czyli robota służącego. Problem w tym, że ci służący bardzo szybko się uczą, przez co zaczynają mieć uczucia. Humans wciąga nas więc w tematykę dylematów człowieczeństwa, etyki i nowych technologii, które w pewnym momencie mogą nas przerosnąć.